Wpis piaty.Ekipa budowlana.
Od pewnego czasu sledze watki swoich ulubionych blogowiczow.Widze, ze wiele sie glowicie nad wyborem prawdziwych fachowcow.Setki telefonow, wyceny, porownywanie kosztow, aa i co najwazniejsze, wazne by moc w realu ocenic jego prace.Przeciez ten idealny powinien byc rzetelny, slowny, odpowiedzialny, dotrzymujacy terminow no i TANI!!Przeciez to jemu powierzamy inwestycje naszego zycia.W koncu decydujemy sie i co???Sciany sa krzywe, posadzki nierowno wylane, a dachu w ogole nie ma!! Cale szczescie , ze my takiego problemu nie mamy!!!Do wyboru mielismy budowlanca szwagra( ktory w minionym roku ukonczyl szwagrowi budowe gniazdka), oraz tescia siostry.Po wywiadzie srodowiskowym, wycenie prac budowlnych i wielu godzinach namyslow postawilismy na rodzine.Obie firmy zrobily nam identyczna wycene, w tym ze tesciu siostry(Pan F) zobowiazal sie do osobistego zakupu wszystkich materialow budowlanych.Przyznam ,ze to ogromny atut gdzyz w naszej sytuacji byloby to strasznie uciazliwe.Tak wiec Pan F zacznie dzialac jak tylko dostaniemy wszystkie pozwolenia.Jego wycena to: 6tys fundamenty, 10tys parter, 10tys pietro oraz 13 za dach.W kwietniu ustalimy wszystkie inne szczegoly.I tak oto jestesmy o krok blizej budowy.