Wstapilismy do cywilizacji...
... i mozemy zalatwiac sie we wlasnym domu ;)) Co za wygoda!
Szkoda ze to nie oczyszczalnia, chyba cale zycie bede nad tym ubolewala .No ale jak sie nie ma co sie lubi, to sie lubi co sie ma.
Z gory przepraszam za swoja nieobecnosc, jednak czasu brak.Duzo sie dzieje w naszym zyciu, tak wiec przyjemnosci schodza na drugi plan.
Pozdrawiam, Angelika.